Wszystko zaczęło się w grudniu 2022 od protestów artystów digitalowych. Dotyczyły one m.in. popularnej w social mediach apki Lensa AI, która jak się szybko okazało nie tyle inspirowała się, a zwyczajnie kradła pracę “zwykłych” zjadaczy chleba, przedstawicieli gatunku ludzkiego.

Kolejny wątek dotyczył pojawienia się prac sztucznej inteligencji w dedykowanym artystom portalu ArtStation. AI błyskawicznie zdeklasowała konkurencję, sprzedała swoje prace Shutterstockowi, a nawet wygrała kilka konkursów branżowych! Nic dziwnego, że artyści się zbuntowali i zdecydowali się na masowy protest wewnątrz ArtStation. Jaka była odpowiedź portalu? Usuwanie treści protestujących ze strony głównej! AI vs. artyści 2:0.

Szansa czy zagrożenie?

Chociaż możemy mieć teraz przed oczami wizje rodem z kinowego ekranu i filmów takich jak Ex Machina, Her czy Ghost in the Shell, prawda jest taka, że wykorzystanie sztucznej inteligencji należy do jednego z wiodących trendów marketingowych w najbliższych latach (o trendach w content marketingu na 2023 przeczytacie tutaj!).

Co byśmy zrobili bez marketing automation w kampaniach paid czy mailingach? Jest duża szansa, że automatyzacja tworzenia treści contentowych równie mocno wejdzie nam w krew. Nie macie wrażenia, że każdy temat został już zagospodarowany? Że cokolwiek innowacyjnego byśmy nie wymyślili, to już ktoś o tym napisał, zaśpiewał czy to namalował? Sztuczna inteligencja potrafi wygenerować nieskończoną liczbę tematów i jest znacznie wydajniejsza niż człowiek. Na razie jednak nie zapowiada się, by całkowicie zastąpiła pracę ludzką: stworzone przez nią treści nie są jeszcze aż tak merytoryczne i innowacyjne. Ale – prawdopodobnie wszystko przed nami!

Jeżeli istnieje coś, co możne nam znacznie ułatwić codzienną pracę – to dlaczego by z tego nie skorzystać? Już teraz niezwykle szeroko wykorzystujemy sztuczną inteligencję, szczególnie w e-commerce: boty rozmawiają z klientami na czacie czy Messengerze, AI generuje rekomendacje polecanych produktów na podstawie wcześniejszych zakupów czy przesłanych przez klienta zdjęć.

Wracając do contentu – każdy, kto musiał stworzyć w swojej karierze teksty SEO, z pewnością posilił się istniejącymi narzędziami. Takie portale jak Answer the Public, SEMSTORM czy Senuto potrafią wygenerować całe plany contentowe z uwzględnieniem najistotniejszych dla treści słów kluczowych. Powstaje co raz więcej portali opartych o sztuczną inteligencję, która nie tylko zoptymalizuje gotowe treści, co napisze je samodzielnie.

Korzystajmy więc z nowinek technologicznych, ale z głową. Zatrudniajmy świetnych specjalistów, którzy nie będą się na nie zamykać, ale równocześnie wniosą do tworzonych treści oryginalność i świeże spojrzenie. I tak, ten tekst napisałam sama – nie pomogła mi sztuczna inteligencja 🙂

Autorka: Aleksandra Danielewicz

czesc@nieagencja.pl