Czy zeszły one na dalszy plan przez troskę o własne zdrowie, czy bezpieczeństwo? A może wręcz przeciwnie – czy zaczęliśmy patrzeć na kwestie środowiskowe jako nieodzowny element globalnego kryzysu, z którym mamy obecnie do czynienia?
Tegoroczna edycja powróciła po dwóch latach przerwy, które zrewolucjonizowały naszą obecną rzeczywistość. Pandemia COVID-19, wojna w Ukrainie i inflacja wpłynęły na nasz system wartości, a w konsekwencji na nasze decyzje, styl życia czy plany na przyszłość – czytamy we wstępie do raportu.
Z raportu wynika, że poziom zaangażowania w tematy proekologiczne Polek i Polaków znacznie spadł w porównaniu do poprzednich lat. Zauważa się ciekawe zjawisko, w którym odsetek osób zagubionych w kwestii ekologii wyrównał się z odsetkiem tych, którzy dbają o nią w codziennym życiu. Głównym motywem postaw ekologicznych Polaków wciąż pozostaje oszczędzanie, szczególnie w obliczu galopującej inflacji. Wśród krytyków ekologii zauważa się sceptyczne nastawienie do jakichkolwiek działań ekologicznych, które nie dają im widocznych i wymiernych korzyści (np. oszczędność pieniędzy) lub nie są odgórnie regulowane prawnie. Ze względu na kryzys gospodarczy częściej decydujemy się oszczędzać wodę i energię. Obserwuje się również większą tendencję do robienia zakupów podczas wyprzedaży lub do rezygnacji z zakupów w ogóle. Zamierzamy kupować w bardziej przemyślany sposób, aby nie marnować pozyskanych dóbr.
Jeżeli chodzi o działania marketingowe skupione wokół ekologii, pozytywny stosunek do nich ma 64% ankietowanych. To jednak spadek aż o 10% w porównaniu do poprzedniej edycji badania, co świadczy o tym, że sceptyczne podejście do ekomarketingu narasta. Szczególnie sceptyczni i spolaryzowani zdają się młodzi (18-24 lata): aż 22% z nich uważa, że reklamy o zabarwieniu ekologicznym są tak wszechobecne, że aż trudno od nich uciec. Ponad ¼ ankietowanych ze wszystkich grup wiekowych nie wierzy w szczerość tych reklam. Równocześnie wciąż niewiele osób zna poprawną definicję greenwashingu: jedynie 13%.
Tylko 40% badanych twierdzi, że działania marketingowe dotyczące ekologii przyczyniają się do wzrostu świadomości społecznej. Oprócz reklam badani zauważali takie działania jak wprowadzanie nowych, bardziej przyjaznych środowisku opakowań, oznakowania symbolami i certyfikatami bio/eko oraz hasła proekologiczne. Okazuje się, że to właśnie na opakowania konsumenci zwracają szczególną uwagę: materiał, z jakiego zostały wykonane i sposób segregacji. Znaczna część polskiego społeczeństwa twierdzi, że jest otwarta na płacenie więcej za opakowania przyjazne dla środowiska, jednocześnie w większości dopuszczając maksymalnie kilkuprocentowy wzrost ceny.
I to właśnie cena wydaje się kluczowym czynnikiem warunkującym ekologiczny styl życia. Aż 80% badanych uważa, że ceny ekologicznych produktów powinny być na tyle niskie, by każdego było na nie stać.
Konsumenci oczekują zielonych usług i produktów, ale uważają, że nie powinny być one przesadnie drogie – i mają całkowitą rację. By to osiągnąć trzeba jednak regulacji i tu respondenci wskazują na istotny udział państwa, które wg nich powinno wspierać w tym obszarze biznes. Dla ankietowanych ważne są również współprace marek z organizacjami pozarządowymi, bo te wydają się ekspertami godnymi zaufania w obszarze ekologii i klimatu. – komentuje Marcin Żukowski.
Nasuwającym się wnioskiem z IV Pomiaru Ekobarometru jest to, że do promowania ekologicznych postaw niezbędna jest współpraca wielu podmiotów: państwa, przedsiębiorstw, organizacji pozarządowych i społeczności. Wiele z nas zgadza się, że to duże podmioty gospodarcze powinny wprowadzać proekologiczne rozwiązania – zauważamy, że to właśnie ich działalność jest najbardziej szkodliwa dla środowiska. Nie liczą się dla nas puste marketingowe slogany, a realne korzyści i zmiany. Jako jednostki nie jesteśmy w stanie samodzielnie ich zainicjować na taką skalę, dlatego musimy wykazać, że troska o środowisko jest jedną z naszych nadrzędnych wartości. A to jednak wymaga wzrostu świadomości społecznej, jak również bardziej stabilnej rzeczywistości niż ta, w której obecnie żyjemy.
Cały raport znajdziecie pod tym linkiem.
Autorka: Aleksandra Danielewicz
czesc@nieagencja.pl