Kilka lat temu z Kubą Żulczykiem wpadliśmy na pomysł, żeby podzielić się historiami własnych zmagań z trzeźwieniem. Chcieliśmy opowiedzieć o uzależnieniu na nowo: skupić się na czymś pozornie mało efektownym dla słuchaczy, czyli na życiu po wyjściu z ośrodka odwykowego. Podcast wydawał nam się najmniej kłopotliwy. Nazwaliśmy go “Co ćpać po odwyku”. Mocno się zdziwiłem, kiedy podcast na tak niszowy temat na długi czas wpadł do TOP 10 podcastów w Polsce.
Jednak dopiero kiedy słuchacze zaczęli zaczepiać nas na ulicy, na spotkania przychodziło kilkaset osób, a wydawcy rzucili się, żeby na podstawie podcastu zrobić książkę, zaczęło do mnie docierać, że ludzie naprawdę słuchają takich odcinkowych audycji. Pomyślałem: to może i ja posłucham.
I wsiąkłem. Wcześniej tylko nieustannie próbowałem wyrywać czas na czytanie, a teraz między życiem a książkami pojawiła się droga środka: podcasty!
Praca nad podcastem “Co ćpać po odwyku” pozwoliła mi na wiele odkryć, których część tutaj spisuję:
1. Podcasty to absolutnie nic nowego – to powrót do opowieści w sensie ścisłym. Już Homer był wędrownym podcasterem i dostarczał ludziom mówionych historii. A może świat zatacza koło i wracamy do kojącej ery radia?
2. Kiedy słucham podcastów, odczuwam ulgę i się wyciszam. To świetny lek na nadmiar bodźców, a brak obrazu nie jest wadą. Im więcej słucham, tym mniej uczestniczę w fikcji mediów społecznościowych.
3. To medium rozszerzonej teraźniejszości. Kiedy instagram odbiera mi cenny czas, podcasty pozwalają go lepiej wypełnić. Niby banał, ale jednak wyzwalający. Podcasty przecież pozwalają na podział uwagi: opowieść + sprzątanie, rozmowa + bieganie. To medium na czasy, kiedy nikt nie ma czasu.
4. Dopiero podcasty budują wspólnotę. Dają poczucie intymności i relacji jednocześnie. W słuchawkach mam swój świat, ale dzielę go z prowadzącym… i innymi słuchaczami. Podcasty budują intymną, pogłębioną relację ze światem.
Najważniejszym jednak odkryciem było to, że chciałbym więcej podcastów, które mówią o rzeczach ważnych lub dają naprawdę dobrą rozrywkę.
Musieliśmy coś z tym zrobić: razem z Kubą i Nieagencją założyliśmy autorską sieć podcasterów. Nazwaliśmy ją NEWHOMERS – od Homera, ale i od nowicjuszy.
Nasz najbliższy podcast “Niemyte dusze” ukaże się w połowie stycznia, a dotyczyć będzie zdrowia psychicznego w społeczeństwie nadmiaru bodźców. Prowadzić go będzie psychiatra Andrzej Silczuk. Zaraz po nim pojawią się “Balkoniara” Ewy Kalety, “Kartkowanie” Roberta Jasiaka, “Dziś” Olgi Drendy i Jacka Paśnika… a potem kolejne, o których będziemy informować na bieżąco. W mediach społecznościowych też 😉
Autor: Juliusz Strachota
czesc@newhomers.pl